Przy reprywatyzacji spotykamy się często z problemem użytkowania
wieczystego. Na nieruchomościach , które kiedyś zostały
znacjonalizowane , często ustanawia się użytkowanie wieczyste. Może ono
powstać w dwojaki sposób: albo na skutek wydania decyzji tzw.
uwłaszczającej na rzecz przedsiębiorstwa państwowego, które później
uległo prywatyzacji, albo na skutek ustanowienia użytkowania wieczystego
w procedurze ?sprzedaży? nieruchomości. Każda z tych sytuacji powoduje
nieco inne skutki prawne.
Dodatkowo sytuacja może być skomplikowana poprzez komunalizację
nieruchomości, a więc jej przejęcie przez miasto lub gminę od Skarbu
Państwa, co następuje też w drodze decyzji administracyjnej. Tak więc
mamy do czynienia z nacjonalizacją prowadzoną przez Skarb Państwa, na co
nakłada się przeniesienie własności na gminę na skutek komunalizacji , a
często użytkowanie wieczyste bywa też przedmiotem obrotu, tzn.
użytkownikiem wieczystym jest inny podmiot, aniżeli ten, który stał się
nim przy powstaniu użytkowania wieczystego.
Orzecznictwo sądowe i administracyjne w tych sprawach jest bardzo
niejasne i rodzi stan prawny, który ? w moim odczuciu ? nie może długo
się ostać.
Na skutek skargi o stwierdzenie nieważności organ może albo
stwierdzić nieważność decyzji (ze skutkami opisanymi powyżej), albo też
może odmówić stwierdzenia nieważności na skutek tego, że decyzja
spowodowała nieodwracalne skutki prawne, ale stwierdzić, że została
wydana z naruszeniem prawa. Ta druga decyzja umożliwia dochodzenie
odszkodowania za bezprawną nacjonalizację.
Linia orzecznictwa ustalona w ostatnim czasie mówi, że użytkowanie
wieczyste podlega ochronie na podstawie domniemania wiary publicznej
ksiąg wieczystych. Oznacza to, że jeżeli nabywca użytkowania wieczystego
nabył je w oparciu o wpis do księgi wieczystej, oraz nie miał
uzasadnionych podstaw , żeby wiedzieć, że wpis do księgi nie jest
prawdziwy, nabywa użytkowanie w sposób skuteczny. Nabywca jest więc
chroniony.
Z kolei stwierdzenie nieważności decyzji nacjonalizacyjnej oznacza
tyle, że traktuje się nieruchomość jako stanowiącą własność od zawsze
tego, komu niesłusznie ją znacjonalizowano. Tak więc decyzję
nacjonalizacyjną uważa się za nieistniejącą. Własność wraca więc do
poprzedniego właściciela. Ale na nieruchomości jest ustanowione
użytkowanie wieczyste, a zgodnie z polskim prawem nie może być ono
ustanowione na nieruchomości innej, niż Skarbu Państwa lub samorządu
terytorialnego. Zatem istnieje tu sprzeczność, gdyż użytkowanie
wieczyste istnieje de facto na nieruchomości prywatnej.
W orzecznictwie ustalono, że ustanowienie użytkowania wieczystego nie
jest przeszkodą do stwierdzenia nieważności decyzji nacjonalizacyjnej,
bowiem nie jest to nieodwracalny skutek prawny. Zazwyczaj nie można
jednocześnie w żaden sposób znieść użytkowania wieczystego, bo podlega
ono ochronie na skutek domniemania wiary publicznej ksiąg wieczystych,
lub z innych względów. Sądy natomiast odmawiają wpisu własności na
rzecz poprzednich właścicieli. Powstaje więc niejako stan zawieszenia
polegający na tym, że w księdze wieczystej jako właściciela wpisany jest
Skarb Państwa lub gmina, właścicielem nieujawnionym w księdze jest
poprzedni właściciel, a wszelkie prawa wykonuje użytkownik wieczysty.
Przy użytkowaniu wieczystym mamy więc do czynienia z sytuacją, że nie
odzyskujemy nieruchomości (bo nie możemy wpisać własności do księgi
wieczystej), ani nie możemy uzyskać odszkodowania (bo przecież
stwierdzono nieważność decyzji nacjonalizacyjnej i zainteresowany
odzyskał własność). Dodatkowo opłaty za użytkowanie wieczyste (a więc
dochody z nieruchomości ) pobierane są przez Skarb Państwa lub gminę, i
oni też decydują o ich wysokości.
Powoduje to stan zawieszenia i niepewności prawnej, po stronie
zarówno użytkownika wieczystego (bo mimo wszystko ma świadomość, że może
użytkowanie utracić) i po stronie właścicieli (bo mimo odzyskania
formalnie własności na skutek braku możliwości wpisania się jako
właściciele do księgi wieczystej nie wiedzą, czy rzeczywiście ta
własność im będzie przynależeć w przyszłości).
Logika wskazuje, że taki stan będzie musiał ulec zmianie, a wtedy
ktoś (właściciel lub użytkownik wieczysty) będzie stratny. Tak więc
kupując użytkowanie wieczyste należy powyższą sytuację mieć w
świadomości.
adw. Wojciech Celichowski
adwokat, partner zarządzający
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz